Twoje źródło informacji o ciekawych atrakcjach i wygodnych noclegach w Polsce.
Oj, biedne są gęsi kiedy na Pomorzu zbliża się dzień św. Marcina. Większość kończy swój gęsi żywot i ląduje w garnku, na patelni, w piekarniku a potem na stołach wygłodniałych, cały rok czekających na tę okazję konsumentów.
Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie zorganizowało w długi listopadowy weekend imrezę (zresztą cykliczną jak co roku) pod nazwą: Na św. Marcina najlepsza pomorska gęsina! Jest to świetna okazja do odwiedzenia Muzeum, na którego zapleczu w ogrodzie Zagrody Albrechta odbyła się biesiada. Czego tam nie było! Stoły uginały się pod ciężarem gęsich przysmaków. A były to: gęsi pieczone, półgęski pieczone, pierogi z gęsiną, żołądki gęsie, pasztety, galarety, gęsi smalec, kartoflanka i brukwianka na gęsinie, oraz inne przysmaki gęsie. Dodatkowo miody, nalewki, wypieki. Można też było kupić sobie tuszki całych gęsi gotowych do przyrządzania u siebie w domu.
Setki, a nawet tysiące turystów najechało w tych dniach piękne Swołowo. Można było najeść się do syta, zwiedzić muzeum, pogadać ze znajomymi, których co i raz można było spotkać na swołowskich ścieżkach i posłuchać ludowej muzyki. Jedynym mankamentem był brak parkingów samochodowych, gdyż malutkie Swołowo nie jest (co zrozumiałe) gotowe na przyjęcie jednorazowo tylu samochodów. Ale to także można potraktować jako jedną z atrakcji.
Urloplandia wysoko ocenia tę imprezę.
