Puyehue

      Przez 50 lat od ostatniego wybuchu górował nad okolicą, dostojny i groźny. Starzy ludzie wiedzieli czego się można po nim spodziewać. Młodzi jak to młodzi, nie zastanawiali się nawet nad zagrożeniem, które stanowił. Życie toczyło się swoim trybem. I oto nastąpił dzień 4 czerwca 2011 roku. Groźne pomruki od jakiegoś czasu ostrzegały. Czaił się jak pies, który szykuje się do skoku, ostrzega, aż nagle zaczyna atakować. 

     Wybuchł całą mocą. Słup popiołów osiągnął pułap 12 kilometrów. Cztery tysiące mieszkańców ewakuowano, loty samolotów między Chile i Argentyną anulowano. Pastwiska pokryły się grubą do 50 cm warstwą popiołu wulkanicznego. Na szczęście nikt nie zginął.

     Wulkan Puyehue znajduje się w południowym Chile, w Andach, przy granicy z Argentyną. Stanowi część parku narodowego, Puyehue National Park.

     Groźne i zadziwiające zjawisko zostało utrwalone na zdjęciach. Zapraszamy do galerii fotografii i prosimy o chwilę zadumy nad potęgą przyrody.

Z.W.