Urloplandia

Twoje źródło informacji o ciekawych atrakcjach i wygodnych noclegach w Polsce.

Poławiacze perłopławów

poławiacz przy pracy
poławiacz przy pracy
poławiacz przy pracy
młodzi poławiacze
ama
ama
ama
ama
ama
lekcja poglądowa
perła w muszli
wyjmujemy perłę z muszli
przed i po obróbce
sortowanie pereł
piękne perły
Ważąca perły - Jan Vermeer ok.1662 r.

Perłopławy są to takie gatunki małż, które są w stanie wyprodukować perłę. A perły to wytwory tych właśnie perłopławów, które są utworzone z tej samej substancji, masą perłową, co wewnętrzna powierzchnia muszli. Małża broni się w ten sposób przed ciałem obcym, które dostało się do wnętrza muszli, otaczając je masą perłową.

Człowiek od ponad 6000 lat wyławiał muszle z perłami w środku, postrzegając je jako ozdobę. Obecnie są one traktowane jako jeden z najwartościowszych kamieni szlachetnych. Sęk w tym, że perły niestety starzeją się, tracą swój blask, szarzeją, łuszczą się, a potem niestety rozsypują. I nie ma na to lekarstwa.

Jeśli perłopławy tworzą perły w sposób naturalny, dlaczego nie spróbować wytwarzać je sztucznie?  Na taki pomysł wpadli Chińczycy już w XII wieku, umieszczając w muszli np. ziarnko piasku. Sztuczne hodowle perłopławów są powszechne na całym świecie. Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, że również w Polsce w XVI i XVII wieku znajdowała się taka hodowla pereł słodkowodnych z małżą perłoródki słodkowodnej, gatunku już obecnie wymarłego.

Perły wyhodowane sztucznie nie mają niestety takiej wartości jak naturalne, chociaż na pierwszy rzut oka trudno je odróżnić. Sztuczne są np. bardziej matowe i mniej błyszczące.  

     Od wielu wieków w wyławianiu i poszukiwaniu pereł specjalizują sie ich poławiacze. Potrafią oni schodzić pod wodę na głębokość ponad 30 metrów i wytrzymać tam ok. 10 minut bez powietrza. Trzeba powiedzieć też, że przy takim nurkowaniu nie za każdym razem znajduje się perłę. Szansa jest niewielka, nawet 1:1000. Praca jest bardzo ciężka, a wykonują ją często nawet kilkunastoletni chłopcy. Trzeba zanurkować, znaleźć muszlę i odciąć ją nożem od rafy koralowej. Dostarczyć ją nad powierzchnię wody i nurkować kolejny raz. I tak dzień w dzień, nawet po kilkadziesiąt razy. Nie pozostaje to bez znaczenia na ich zdrowie. Tak częsta zmiana ciśnień i nieprawidłowa dekompresja stanowi wiele powikłań zdrowotnych i powoduje, że poławiacze zwykle nie dożywają do starości.

W Japonii już od dwóch tysięcy lat poławiaczkami perełkobiety, nazywane ama. Dlaczego kobiety? Prawdopodobnie dlatego, że początkowo zbierały one mięczaki, skorupiaki i glony, które były składnikiem ich tradycyjnego pożywienia. Potem zaczeły wyławiać perły. Ama do 1960 roku nurkowały zupełnie nago, potem stosując tylko przepaskę biodrową. Obecnie posiadają sprzęt nurkowy, maskę i płetwy.

Perły są piękne, szczególnie te prawdziwe. Zastanówmy się nad tym, gdy będziemy je kupować i targować się o cenę z jakim trudem, z narażeniem zdrowia, a nieraz i życia zostały one znalezione i wydobyte z głębiny mórz.

Z.W.

Ładuję stronę