Muzułmanki na plaży

      Będąc w krajach muzułmańskich, a zdarzało się to latem, lubiłem ochłodzić się nieraz w odziubinę chłodniejszych falach morskich, lub jeziora, jakim jest Morze Martwe. Razem ze mną korzystali z tych dobrodziejstw miejscowi Muzułmanie, nieraz ze swoimi żonami. Nie ukrywam, że ciekawiło mnie jak będą występować w roli plażowiczek kobiety, które przecież na co dzień zakutane są w swoje szaty. Może i współczułbym tym kobietom, ale one współczucia nie potrzebują. Taki jest ich świat. Tak są wychowane od dzieciństwa. Co ja mówię! Od dziada pradziada i nie wyobrażają sobie innego życia. 

     My, Europejczycy patrząc z pozycji naszej kultury chcemy zaproponować im swoje zwyczaje, będąc przekonani, że są najlepsze. Już raz przecież chcieliśmy narzucić im swoją religię. Nie wyszło. Zresztą oni nie byli lepsi. My też (z małymi wyjątkami) nie przyjęliśmy Islamu. Ależ się rozpisałem, a chodzi przede wszystkim o stroje plażowe kobiet, Muzułmanek.

     Jak nakazuje ich religia, kobiety również na gorącej plaży ubrane są od stóp do głów, co nie przeszkadza zażywać orzeźwiających kąpieli, jak widać na załączonych zdjęciach.

     Świat jest piękny swoją różnorodnością kultur i zwyczajów.

Z.W.