Twoje źródło informacji o ciekawych atrakcjach i wygodnych noclegach w Polsce.
Motyle kojarzą nam się z pięknymi, zielonymi łąkami, z latem i słońcem. Poza tym z cudownymi kolorami i kompozycją wzorów swoich skrzydeł. Niestety, niektóre motyle są zwykłymi szkodnikami. Żyją wcale nie na łonie natury, a w naszych domach. Te motyle to po prostu mole. Są szare, malutkie i zwyczajnie brzydkie. Kiedy je zobaczymy w mieszkaniu, wściekamy się niemiłosiernie i pragniemy ich śmierci. Tak zwyczajnie, no bo jeśli biegamy za nimi i klaszczemy w dłonie, to nie dlatego że nam się tak strasznie podobają, ale chcemy je po prostu unicestwić.
Poniżej przedstawiamy kilka gatunków moli, mieszkańców naszych mieszkań:
Inaczej nazywany molem ubraniowym jest szkodnikiem niszczącym nasze ubrania. Same fruwające dorosłe osobniki, na które chętnie polujemy, już nie jedzą nic, natomiast składają jajeczka, których jedna samica wytwarza 50 - 60. Z tych jajeczek wykluwają się larwy, które są bardzo żarłoczne, i to one właśnie dobierają się do zawartości naszych szaf. Smakuje im bawełna, futra, mohery, dywany, pióra, a nawet tworzywa sztuczne.
Zjada futra, wełnę, filc, pierze, inaczej nazywamy go molem futrzanym.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że mole, które mamy w mieszkaniu mieszkają często w naszych kuchniach i spiżarniach. Są to jedne z najbardziej uciążliwych szkodników produktów spożywczych. Nie podejrzewamy, że posiadamy takie pasożyty. Jeśli widzimy, że latają sobie po pokoju, często myślimy, że są to mole ubraniowe, a nie spożywcze. Zjadają one różne artykuły (oczywiście czynią to tylko larwy): kasze, mąki, cukier, suszone owoce, mleko w proszku, czekoladę, słodycze, nasiona, ciastka, krakersy, karmę dla zwierząt, makarony, nawet suszone czerwone papryczki i sól. Nie tylko zjadają, ale psują, ponieważ podczas żerowania larwy wydzielają cienkie nici, w które owijają żywność, i zrzuconą przez siebie skórę, odchody i skorupki jaj. Marnowana w ten sposób żywność przekracza znacznie jej ilość spożywaną przez same larwy. Ciężko jest walczyć z tymi szkodnikami. Przynosimy je wraz z artykułami spożywczymi i ich ilość nie zależy od czystości w kuchni. Nie pomaga również owijanie żywności w folię, ponieważ potrafią one wygryźć mikroskopijne otworki i w ten sposób dotrzeć do żywności. Jeśli mole już mamy w kuchni, należy wyrzucić wszystkie podejrzane artykuły spożywcze, wymyć dokładnie szafki i pojemniki i mieć nadzieję, że jutro znowu wraz z zakupami nie przywleczemy następnej porcji tych szkodników.
Z.W.